Pod moje pędzle wpadła dziś mata A3 z brzuszkiem ciążowym.
Ale zacznę w miare możliwości od samego początku:

- błyskawiczna przesyłka kurierem
- mata zapakowana solidnie na „płasko” (nie zwinięta), wiec nie wymagała prostowania i była gotowa od razu do malowania
- wykonana z bardzo elastycznego materiału
- druk bardzo wyraźny, a wzór pomyślnie zaprojektowany
- brzuszkowa mata jest w poziomie -  sprzyja to w tworzeniu projektów na realne brzuszki.
- material z którego jest wykonana świetnie sprawdził się pod pedzle

I teraz to czego ja po wszystkich swoich eksperymentach z matami/wzornikami byłam bardzooooo ciekawa - czyszczenie maty po malowanku.

Celowo zmalowałam na niej farbami w kolorach, które zazwyczaj bardzo trudno usunąć z mat. Aby móc podzielić się z Wami przebiegiem tego procesu postanowiłam potraktować matę co chwila czymś innym począwszy od czystej wody i zwykłej ściereczki do szyb, następnie przy użyciu mydła, a na koniec specjalnym płynem i magiczną gąbka.

I wszystko było super zaplanowane, do czasu... aż się okazało, ze aby zmyć całość bazgrołów wystarczyła mi sama delikatna ściereczka i woda zeszło wszystko bez problemu...ani śladu po farbach (nawet Pxp zieleń!)

Szczerze sama aż nie mogłam uwierzyć, wiec podeszłam do lepszego światła i tak opinia:

- mata zmywa się bez problemu -  skutecznie usuwają się z niej nasze kochane farby za pomocą tylko wody i delikatnej ściereczki (nie szorowałam, przetarłam) a nadruk został nie naruszony.

Osobiście bije wielkie brawo dla producenta maty „Decorolka” i wielkie dziękuje, bo mata której od dziś jestem szczęśliwą posiadaczką jest dla mnie po wszystkich które testowałam nr 1!



Serdecznie dziękujemy za tak wyczerpującą recenzję!